Vanishing – sesja z Izą i Karoliną
– Chcesz ze mną zrobić sesję w starej zamkniętej fabryce?
– Pewnie!
Tak mniej więcej to się zaczęło 😉 Sesja zrealizowana we współpracy z Izą. W zasadzie to była jej sesja i stylizacja, a ja się tylko powtrącałam, poprzeszkadzałam i tym sposobem zrealizowałam kilka swoich pomysłów 🙂
Miejsce mega przytulne 😉 Więc i foty są lekkie i przyjemne do oglądania 😉 W sam raz na niedzielny obiadek!
Ok, żartowałam. Klimat jest ciężki, więc jeśli jesteś wrażliwa/wrażliwy lub masz poniżej 18stu lat, to zapraszam Cię do oglądania innych wpisów. Na przykład tu możesz się zrelaksować 😉
Jeśli zaś lubisz ciężkie klimaty. Chcesz zastanowić się chwilę nad życiem, definicją szaleństwa i normalności – to zapraszam do dalszej części wpisu.
Z tego miejsca chciałabym bardzo podziękować Karolinie – która ma niezwykły talent aktorski – taki naturalny, we krwi – za to, że tak dzielnie Tańczyła i wyginała się przed obiektywem, żebym mogła sfotografować te „duchy”. Karolina podbijaj świat!
I tu jeszcze taki mix kilku kadrów z sesji i kilku backstage’y.
czy to możliwe, żebym kojarzyła to miejsce?
🙂
hmmm… wydaje mi się, ze nie możliwe, bo od dawna jest zamknięte i trzeba mieć pozwolenie, żeby się tam dostać. Ale chyba wszystkie obskurne stare pustostany wyglądają podobnie 😀
Jeśli miejsce pod Pionkami to kojarzę 😉
Niee, to akurat w Radomiu takie cuda 😀
no to sesje pomyliłam 🙂